Motywacja jest w NAS! cz.IV Jak się zmotywować, gdy brakuje nam chęci np. do kontynuowania nauki lu
- Mirosłąw Czarko-Wasiutycz
- Mar 29, 2015
- 2 min read

Motywacja to paliwo do działania. Jak nie ma paliwa to nawet najlepiej wyposażony samolot, nie wystartuje. Przy starcie takiego samolotu jest potrzebna pełna moc – o tym pisał i mówił wspaniały człowiek, Jacek Walkiewicz. Jestem przekonany, że bez paliwa nawet jeżeli posiadamy mega wiedzę, i mega doświadczenie nie ruszymy z miejsca. Motywację ostatecznie trzeba znaleźć w sobie samym. Jak to zrobić – może będę monotematyczny, ale udać się do coacha. Jeżeli trafimy na kogoś dobrego, to taka osoba pozwoli wyjść na powierzchnię naszym przekonaniom, obawom, lękom, które powstrzymują nas przed działaniem. Można też to robić samemu stosując np. ćwiczenia z NLP, coachingu systemowego, coachingu kariery. Często nie mamy motywacji bo utknęliśmy, w wygodnym miejscu. Inaczej mówiąc usiedliśmy na wygodnym fotelu, w ciepłych kapciach, z herbatką w ręce, i pilotem pod ręką. I jest nam po prostu wygodnie – więc po co to zmieniać. To taka nasza oaza spokoju. I czasami to jest potrzebne, czasami musimy sobie zrobić wakacje, to ludzkie, lecz jeżeli będziemy siedzieć tam zbyt długo, to w końcu zacznie nas gnieść coś w tyłek, i albo sami ruszymy z miejsca, albo życie nas zepcha z tego wygodnego fotela. Życie nie lubi próżni. Życie chce od nas i wymaga więcej. Najpierw uczymy się chodzić, mówić, potem liczyć, pisać, śpiewać, następnie zaczynamy budować pierwsze relacje, potem już sami chodzimy do szkoły, nikt nas nie odprowadza, wychodzimy ostatecznie z domu rodzinnego, i stajemy na własne nogi, potem zakładamy rodziny, kupujemy mieszkanie, potem rodzą się dzieci, kupujemy dom, większy samochód itd... życie często samo popycha nas do przodu, inną kwestią jest to, czy my te wyzwania podejmujemy, czy się z nimi konfrontujemy, czy podejmujemy wyzwania. Czasami naszą strategią może być unikanie, udawanie, że ich nie widzimy. W człowieku zawsze grają dwa bieguny – z jednej strony chęć zmiany czegoś, jakiś dreszcz emocji, z drugiej strony potrzeba bezpieczeństwa i stabilizacji – gdzieś pośrodku jest droga zrównoważonego rozwoju. Podobnie jak droga work & life balance. Czasami dobrze jest zmienić towarzystwo. Środowisko ma na nas ogromny wpływ. Czasami osoba z zewnątrz jest w stanie swoim zapałem i motywacją zarazić nas samych. Czasami właśnie zrobić coś, czego się nigdy wcześniej nie robiło. Włączyć inną stację muzyczną, zamiast do klubu pójść do teatru, albo opery. Zamiast jechać nad morze jak co roku, pojechać w góry, albo na dwa tygodnie do Anglii na kurs języka. Samemu sobie dać się zaskoczyć. Schematy o ile przynależą do bieguna bezpieczeństwa, o tyle rzadko pozwalają nam zrobić milowy krok w krótkim czasie.
Kommentare